środa, 8 czerwca 2011

Fajka pokoju

Siedzieli w kółku i palili tak zwaną fajkę pokoju. Był tam też ten chłopak który się jej podobał. Wziął bucha i podał jej routa. Uśmiechnęła się szeroko i chwyciła mocno ustnik. Zaciągnęła się głęboko, tak, że dym wyleciał dopiero po kilku wydechach. Uśmiechnął się do niej . Przekazała delikatnie 'fajkę' dalej. Już chciała zamienić z nim parę słów, gdy jakaś dziewczyna podeszła i chwyciła go za ramiona. Odchylił głowę w tył i puścił jej oko. Ona nachyliła się i cmoknęła go w czoło. Zrzedła jej mina. Nie zauważyła kiedy rozwarła usta w geście zdziwienia. Rozejrzała się szukając wsparcia ale wszyscy byli zajęci sobą i swoimi sprawami. Szybko zamknęła usta. Zerwała się z miejsca i pobiegła do drzewa stojącego kilka metrów obok i oparła się o nie plecami. Nachylona, z zamkniętymi oczami, podpierała głowę dłońmi. Nagle ktoś podszedł i poklepał ją po ramieniu. Przeraziła się . Czyżby widział jej minę? Jej reakcję? Wzburzenie? O nie... Bała się. Podniosła głowę. W tym samym momencie usłyszała z jego ust - Spokojnie. To moja siostra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz